Łosoś + "zielona" kasza + tzatziki

Tak jak obiecałam, mamy kolejne łososiowe danie. Nie powstało jednak z jakimś zamysłem. Miał być pieczony filet z łososia, a cała reszta wyszła przez przypadek w związku z tym co znajdowało się w domowych zapasach. Jest to danie lekkie i idealne na letni obiad. Jednak spełnia swoją rolę - jest sycące (informacja dla wszystkich niedowiarków, którzy twierdzą, że najeść się można tylko obiadem, który zawiera mięso). Nie wymaga żadnych szczególnych umiejętności, przepis jest naprawdę prosty. 

Składniki:

3 porcje filetu z łososia po ok. 200 g

Marynata do ryby:

3 łyżki sosu sojowego

3 łyżki miodu (waszego ulubionego, ale warto, żeby był dość płynny)

2 łyżki oliwy

3 łyżki posiekanego koperku

chilli (ja użyłam dosłownie pół łyżeczki, ale ilość zależy od waszego uznania)

sok i skórka z 1 cytryny
ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę

Tzatziki:
(6 porcji w przypadku dodatku do ryby)
ok. 300 g jogurtu greckiego
1 średni ogórek (ok. 200 g)
1 mały ząbek czosnku
kopiasta łyżka posiekanego koperku
kilka listków mięty
1 łyżeczka soku z cytryny
sól i pieprz

Sałatka z kaszy:
(3 porcje)
ok. 300 g cukinii (pół naprawdę dużej lub jedna średnia)
1 torebka kaszy jęczmiennej perłowej (100 g)
garść kiełków (ja użyłam kiełków słonecznika i lucerny)
po połowie upieczonej papryki żółtej i czerwonej
250 g bobu
2 łodygi dymki

Winegret:
4 łyżki oliwy z suszonych pomidorów (zawsze zostawiam oliwę, która zostaje w słoiczku po użyciu marynowanych w niej suszonych pomidorów; ewentualnie użyjcie dobrej extra virgin)
2 łyżki octu z białego wina
pół łyżki musztardy dijon
pół łyżki miodu
szczypta oregano suszonego
sól i pieprz
+ sok z cytryny

Przygotowanie:

Ryba - mieszamy wszystkie składniki marynaty w torebce foliowej (posiadającej szczelne zamknięcie; ewentualnie w pojemniku), wkładamy rybę i wstawiamy do lodówki na ok. 3h (moja spędziła tam cała noc, ale nie było to zamierzone i sądzę, że niekonieczne).

Tzatziki:

1. Ogórka obieramy,  kroimy na pół wzdłuż i wydrążamy gniazda nasienne. Ścieramy na grubej tarce i odciskamy w dłoni nadmiar soków z ogórka.

2. Startego i odciśniętego ogórka wkładamy do miski, dodajemy jogurt.

3. Następnie dodajemy posiekany koperek, mięte i wyciśnięty ząbek czosnku. Dodajemy sok z cytryny, solimy i pieprzymy. Dokładnie mieszamy i wkładamy tzatziki do lodówki. Podaje się je chłodne, nie w temperaturze pokojowej.

Sałata:

1. Upieczcie papryki (instrukcje znajdziecie tu http://twinskitchenthings.blogspot.com/2013/08/tatar-z-ososia.html), a następnie pokrójcie w paski.

2. Bób gotujemy w osolonej wodzie do miękkości (trzeba bardzo uważać, żeby go nie rozgotować - nie da się go wtedy właściwie obrać). Kiedy bób troszkę wystygnie, obieramy go.

3. Cukinię kroimy wzdłuż na dość cienkie plastry. Delikatnie solimy i pieprzymy każdy plaster. Na patelni grillowej rozgrzewamy łyżkę oliwy (należy jej stopniowo dolewać kładąc kolejne partie plastrów cukinii) i grillujemy cukinię. Jeżeli nie macie takiej patelni, możecie cukinię upiec (ok. 10 minut w rozgrzanym do 180 st C piekarniku; smarujemy je oliwą przy pomocy dłoni) lub usmażyć na zwykłej patelni. Usmażone/grillowane plastry cukinii odkładamy na talerz z ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru oliwy.

4. Kaszę gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu

5. Dymkę kroimy w krążki (całe łodygi).

6. Wszystkie składniki winegretu mieszamy w słoiku mocno nim potrząsając.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 st C funkcja grzanie góra/dół. Rybę razem z marynatą wkładamy do żaroodpornego naczynia, nie przykrywając go. Jeżeli ryba jest w temperaturze pokojowej pieczemy ją ok. 20 minut. Jeżeli wyciągnęliście ją prosto z lodówki zwiększcie czas pieczenia o ok. 5-10 minut. 

Mieszamy wszystkie składniki sałatki ze sobą, a następnie z winegretem. Skrapiamy sałatkę dodatkowo sokiem z cytryny, solimy i pieprzymy.

Układamy sałatkę na talerzu. Na niej kładziemy upieczonego łososia i polewamy tzatzikami (możecie podać je również obok). Smacznego!